Doświadczenie pokazuje, że przyszli Państwo Młodzi bardzo często podczas sesji narzeczeńskiej stresują się bardziej niż przy zdjęciach ślubnych. Wielokrotnie to ich pierwsza sesja, a więc nie są zaznajomieni z obiektywem, nie do końca wiedzą, jak się zachować i na co liczyć. Oczywiście po naszej stronie leży stworzenie odpowiedniej atmosfery, tak, aby poczuli się zrelaksowani i zyskali pozytywne nastawienie. Jeśli więc czytacie ten tekst, aby zdusić swój niepokój, to spo-koj-nie – wszystko będzie dobrze, a zdjęcia na pewno wyjdą świetnie. Warto jednak, abyście przed sesją zadbali o kilka detali. Podpowiadamy, jak to zrobić.
Przygotowujemy się do sesji narzeczeńskiej
Termin sesji ustalony, miejsce wybrane – pełna gotowość. Świetnie, jesteście już o krok bliżej i wkrótce będziecie mogli cieszyć się pięknymi fotografiami. Nerwy są normalne, dlatego przeczytajcie ten tekst jeden, dwa, a jeśli trzeba kilka razy, abyście mogli na spokojnie przygotować wszystko, co niezbędne. Uspokajamy, nie ma tego dużo, a ostatecznie kluczowy i tak okaże się Wasz nastrój.
Zaczynamy!
Jak ubrać się na sesję narzeczeńską?
Przede wszystkim nie silcie się na wyszukane stroje. Musicie czuć się dobrze w tym, co macie na sobie. To podstawowa zasada, której warto się trzymać. Oczywiście nie chodzi o to, aby przyjść na sesję w spranym dresie, choć pewnie i takie sytuacje się zdarzały. Ostatecznie, dobry humor jest bezcenny, prawda? Jeśli jednak chcecie zadziałać bardziej klasycznie, pamiętajcie o poniższych zasadach:
unikajcie krzykliwych kolorów oraz materiałów odbijających światło;
okulary przeciwsłoneczne raczej zostawiamy w domu;
ogromne logotypy czy napisy to nie najlepszy pomysł;
ubierzcie się stosowanie do pory roku.
Co ważne, Wasze ubrania powinny mniej lub bardziej pasować do siebie. Gra kontrastem przy tego typu plenerowych zdjęciach może być ryzykowna. Wybierzcie stroje naturalne dla Was, czyli takie, które się Wam podobają i w których czujecie się dobrze.
Kiedy zorganizować sesję narzeczeńską?
Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź – kiedy tylko chcecie! Jeśli pytacie o porę roku, to tutaj panuje pełna dowolność. Każda ma swój urok i zagwarantuje Wam wspaniałe tło dla zdjęć. Ważne, abyście czuli się dobrze, czyli jeśli nie lubimy upałów, raczej unikamy lata. Jak pewnie już zauważacie, wszystko sprowadza się do Waszego samopoczucia, ponieważ będzie ono widoczne na zdjęciach.
Warto też zwrócić uwagę na godzinę sesji. Dobrym czasem jest wschód i zachód słońca, które gwarantują wspaniałe światło. Nie bez powodu ostatnia godzina przed zachodem i pierwsza po wschodzie słońca nazywane są złotymi godzinami. Weźcie to pod uwagę, umawiając się z fotografem.
Gdzie zorganizować sesję narzeczeńską?
Możliwości jest wiele, natomiast najchętniej wybierany jest plener. Piękne okoliczności przyrody mają w sobie to coś, co przyciąga mnóstwo par. My również uważamy sesje odbywające się na zewnątrz za najlepszą opcję. W budynku, choćby prezentował się iście królewsko, nie uświadczycie takiego światła jak w lesie, na polu, w górach czy nad morzem, a jak wiemy – światło robi robotę.
Makijaż i fryzura a sesja narzeczeńska
Na zdjęciach chcecie wyglądać jak najlepiej, to zrozumiałe. Jednak makijaż i fryzura to stosunkowo droga zabawa. Dobrym pomysłem będzie zgranie dnia próbnego – zarówno jeśli chodzi o makijaż, jak i fryzurę z terminem sesji narzeczeńskiej. Upewnicie się wówczas, że właśnie o taki wygląd Wam chodzi, a przy okazji gotowy makijaż i fryzurę wykorzystacie do zdjęć.
Przede wszystkim naturalność
I jeszcze jedna rada – bądźcie naturalni. Wiemy, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale tylko jeśli uda Wam się zapomnieć o obecności fotografa i wycelowanym w Was obiektywie, będziecie zadowoleni z efektów. Autentyzm uchwyconych chwil jest bardzo ważny, dlatego porozmawiajcie z fotografem, w jaki sposób pracuje. Musicie rozumieć jego metody, to, w jaki sposób chce z Wami działać i do czego ma to doprowadzić. Ważne, żeby Wasza trójka współpracowała ze sobą. W innym wypadku rezultaty mogą nie być satysfakcjonujące (delikatnie mówiąc).
Trzymamy kciuki i życzymy Wam tylko udanych sesji. A jeśli szukacie doświadczonych fotografów i reportażystów ślubnych – napiszcie lub zadzwońcie. Być może to nasza wizja pracy będzie tą, której szukacie. Do usłyszenia.